Niewrzeda, Krzysztof:Second life - Livro de bolso
2010, ISBN: 8360881405, Lieferbar binnen 4-6 Wochen Custos de envio:Versandkostenfrei innerhalb der BRD
Internationaler Buchtitel. Nicht in deutscher Sprache! Sprachcode: pol. Verlag: FORMA, 128 Seiten, L=180mm, B=180mm, Gew.=220gr, 1. Auflage. [GR: 21110 - TB/Belletristik/Romane/Erzählunge… mais…
Internationaler Buchtitel. Nicht in deutscher Sprache! Sprachcode: pol. Verlag: FORMA, 128 Seiten, L=180mm, B=180mm, Gew.=220gr, 1. Auflage. [GR: 21110 - TB/Belletristik/Romane/Erzählungen], [SW: - Fiction / General], Kartoniert/Broschiert, Klappentext: Second life Krzysztofa Niewrzedy to wspolczesna powiesc poetycka, ktora zdumiewa mozliwosciami jezyka oraz szokuje zawarta w niej trescia. Ale posilkuje sie rowniez ironia i nie stroni od humoru. Jest basnia przekraczajaca granice swego gatunku. Jej bohaterem jest jezyk, zmuszany przez slowa do tworzenia narracji, ktore przeradzaja sie w opowiesc o zmaganiach sil manipulujacych ludzka swiadomoscia. Konflikt ten jest ukazany na tle procesu pracy marzenia sennego, co sprawia, iz powiesc Niewrzedy jest jak sen, a nie opowiadanie o snach. Sen, ktory zniewala i daje poczucie przebywania w centralnym punkcie wydarzen. W punkcie, w ktorym kosmos przenika sie z mikrokosmosem; w ktorym wszelka wiedza okazuje sie byc wiedza perspektywiczna, przygodna i niepewna. Tekst Krzysztofa Niewrzedy tak bardzo rozmija sie z aktualnymi koniunkturami literackimi, ze pierwsza reakcja czytelnika moze sie okazac dosc paradoksalna. Czytajac te dziwna opowiesc (czy moze poemat proza), chcemy rzecz cala choc troche oswoic. Nie zamierzam zatem dowodzic, ze Second life to utwor absolutnie niepodobny do czegokolwiek, ze nie mozna tu wskazac, dalszych lub blizszych, antecedensow. Wrecz przeciwnie. U Niewrzedy nieustannie pobrzmiewaja echa innych tekstow. Posrod cytatow i parafraz znajdziemy przeglad literackich mitologii, ktore probowaly znalezc zasade poezji w dazeniach do scalenia swiata i jezyka, poszukiwaniach pramitu, odkrywaniu prawdziwej tozsamosci. Nie chcialbym jednak okielznac tekstu, sprowadzic go do juz znanego; nie chce udawac, ze latwo odslonic jego znaczenie... Niewrzeda zabiera glos po wszystkich wzlotach nowoczesnej literatury, ale rowniez z pamiecia o degradacji i kompromitacji slowa, nie moze wiec zaufac bez reszty literackim procedurom. Stad zapewne inwazja pospolitych, gramatycznych rymow, ktore powsciagaja sensy gotowe nazbyt powaznie traktowac same siebie, demistyfikujac i kompromitujac ich naduzycia. Tak czy owak, czytelnik moze naprawde poczuc sie obdarowany osobliwoscia jego tekstu, tym bardziej, ze nasza kultura literacka ma charakter stadny i nie bardzo sobie radzi z artystyczna i intelektualna niezaleznoscia. Krzysztof Unilowski, [Ausgabe: 10001] Second life Krzysztofa Niewrzedy to wspolczesna powiesc poetycka, ktora zdumiewa mozliwosciami jezyka oraz szokuje zawarta w niej trescia. Ale posilkuje sie rowniez ironia i nie stroni od humoru. Jest basnia przekraczajaca granice swego gatunku. Jej bohaterem jest jezyk, zmuszany przez slowa do tworzenia narracji, ktore przeradzaja sie w opowiesc o zmaganiach sil manipulujacych ludzka swiadomoscia. Konflikt ten jest ukazany na tle procesu pracy marzenia sennego, co sprawia, iz powiesc Niewrzedy jest jak sen, a nie opowiadanie o snach. Sen, ktory zniewala i daje poczucie przebywania w centralnym punkcie wydarzen. W punkcie, w ktorym kosmos przenika sie z mikrokosmosem; w ktorym wszelka wiedza okazuje sie byc wiedza perspektywiczna, przygodna i niepewna.
Tekst Krzysztofa Niewrzedy tak bardzo rozmija sie z aktualnymi koniunkturami literackimi, ze pierwsza reakcja czytelnika moze sie okazac dosc paradoksalna. Czytajac te dziwna opowiesc (czy moze poemat proza), chcemy rzecz cala choc troche oswoic. Nie zamierzam zatem dowodzic, ze Second life to utwor absolutnie niepodobny do czegokolwiek, ze nie mozna tu wskazac, dalszych lub blizszych, antecedensow. Wrecz przeciwnie. U Niewrzedy nieustannie pobrzmiewaja echa innych tekstow. Posrod cytatow i parafraz znajdziemy przeglad literackich mitologii, ktore probowaly znalezc zasade poezji w dazeniach do scalenia swiata i jezyka, poszukiwaniach pramitu, odkrywaniu prawdziwej tozsamosci. Nie chcialbym jednak okielznac tekstu, sprowadzic go do juz znanego; nie chce udawac, ze latwo odslonic jego znaczenie...
Niewrzeda zabiera glos po wszystkich wzlotach nowoczesnej literatury, ale rowniez z pamiecia o degradacji i kompromitacji slowa, nie moze wiec zaufac bez reszty literackim procedurom. Stad zapewne inwazja pospolitych, gramatycznych rymow, ktore powsciagaja sensy gotowe nazbyt powaznie traktowac same siebie, demistyfikujac i kompromitujac ich naduzycia. Tak czy owak, czytelnik moze naprawde poczuc sie obdarowany osobliwoscia jego tekstu, tym bardziej, ze nasza kultura literacka ma charakter stadny i nie bardzo sobie radzi z artystyczna i intelektualna niezaleznoscia.
Krzysztof Unilowski<